poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Mentoring na uczelni

Czy mentoring można wdrożyć na wyższych uczelniach?  Okazuje się, że tak. Coraz częściej można natrafić w prasie czy też pośród internetowych artykułów na wzmianki na temat rozpoczynanych programów mentorskich adresowanych m.in. do studentów.

MENTORING – Z CZYM/KIM TO SIĘ JE?

Mentoring opiera się na partnerskiej relacji między mentorem a jego uczniem (mentee). Mentor wspomaga, stymuluje, inspiruje ucznia, nakreśla problemy, oferuje wsparcie poprzez udostępnienie swojej wiedzy teoretycznej i praktycznej. Jednocześnie mentee cały czas pozostaje samodzielny i aktywny – to on odkrywa, eksploruje, działa i wyznacza sobie zakres aktywności. Oprócz doradztwa, w ramach mentoringu uczeń otrzymuje również ewaluację, czyli informację zwrotną na temat podjętych przez siebie dotychczasowych działań. Pomaga to w odkrywaniu mocnych i słabych stron ucznia, a także w nakreśleniu obszarów, które wymagają jeszcze pracy. Mentoring wobec tego umożliwia rozwój osobisty oraz samopoznanie.

WIELKI POWRÓT NA UNIWERSYTETY

Na wyższych uczelniach coraz wyraźniej wyłania się trend indywidualnego podejścia do studenta. Postuluje się wobec tego wprowadzenie mentoringu w relacjach wykładowca – uczeń. Wykładowca w tym ujęciu przestaje być uprzedmiotowionym źródłem wiedzy. Zaczyna za to być mentorem, naukowym autorytetem, wsparciem dla studentów poszukujących wiedzy. Ta zmiana implikuje kolejną – ulega przekształceniu typ relacji, która wiąże wykładowcę ze studentem. Wykładowca nie występuje już ex cathedra i nie podaje gotowych rozwiązań. Nakreśla on problemy, pomaga w szukaniu rozwiązań, jednak – tym razem – już  jako partner relacji.
Partnerskie podejście w nauczaniu i stawianie na większą aktywność studentów stanowi dobre przygotowanie do pełnienia przez nich przyszłych ról zawodowych. Wzrost autorytetu wykładowców zaś, pozytywnie wpływa na kulturę uniwersytecką, rozwija uczelnianą wspólnotę. Uczelnia staje się więc czymś więcej niż źródłem encyklopedycznej wiedzy – zaczyna być miejscem wymiany poglądów, myśli, a także przestrzenią dla twórczych i międzypokoleniowych dyskursów.

DOLNOŚLĄSKA DOBRA PRAKTYKA

Inne podejście do mentoringu dla studentów reprezentuje projekt Dolnośląskiej Sieci Biur Karier. Inicjatywa ta zasługuje na szczególną uwagę, ponieważ uczyniła krok dalej, jeżeli chodzi o rozdmuchaną problematykę łączenia świata akademickiego ze światem szeroko pojętego biznesu. 

W założeniu projektu Dolnośląskiej Sieciu Biur Karier osobą mentorowaną ma być – rzecz jasna – student, mentorem zaś – przedstawiciel firmy działającej w regionie. Mentor nie tylko wprowadza studenta w zagadnienia typowo branżowe, ale również zapoznaje go z kulturą danego fachu, pozwala na skonfrontowanie ,,ja” studenta, z wybranym przez niego środowiskiem pracy. 

Pojedynczy cykl programu mentorskiego trwa około roku. Rozpoczyna go poszukiwanie mentorów i ich dobór do poszczególnych, którzy biorą udział w przedsięwzięciu. Zakłada się, że mentor ze swoim mentee odbędzie 6 – 8 indywidualnych spotkań, które są kluczem projektu. Przedsięwzięcie kończy się konferencją z udziałem wszystkich uczestników (więcej na:  http://www.biurokarier.ue.wroc.pl/artykul/mentoring/).

Korzyści dla studenta  płynące z programu mentoringu są oczywiste – otrzymuje on wsparcie specjalisty – praktyka, pozwala poznać bliżej interesującą go branżę,  czy też zdobywa cenne doświadczenie i wiedzę. Poprzez udział w przedsięwzięciu zyskuje również sam mentor oraz firma, jaką reprezentuje. Dla mentora sytuacja ta daje szansę na rozwój osobisty (rozwój kompetencji liderskich, samorealizację, spojrzenie na swoją pracę z innej perspektywy oraz okazja do nawiązania nowych relacji biznesowych. Dla firmy z kolei jest to możliwość do budowania pozytywnego wizerunku (w tym CSR, czyli organizacji odpowiedzialnej społecznie) oraz do nawiązania kontaktów z uczelnią i poznania potencjału tkwiącego w jej studentach.

PROBLEM Z WDROŻENIEM

Mentoring na wyższych uczelniach jest zacną ideą, która warta jest rozważenia i wdrożenia. Należy jednak mieć na uwadze, że mentoring zakłada pracę nad niezwykle wrażliwą materią, jaką jest ,,ja” studenta. Do pracy tej należy więc zaangażować odpowiednie osoby. Odpowiednie, czyli takie, które posiadają kompetencje typowe dla mentora, jak na przykład umiejętność słuchania, wpierania rozwoju (nie dyktowania rozwiązań) czy też utrzymywania relacji odpowiednich relacji z mentee. Odnalezienie odpowiednich osób i zakres ich obowiązków nie nalezą do łatwych, co w sposób oczywisty komplikuje wdrożenie mentoringu. Poważnym problemem jest również dysproporcja pomiędzy liczbą studentów, a liczbą osób z odpowiednimi predyspozycjami mentorskimi. Wprowadzenie programu mentoringu powinno więc poprzedzać odpowiednie przygotowanie całego procesu i osób w nim biorących. 
Praca to żmudna, ale z pewnością warta zachodu.

wtorek, 2 sierpnia 2011

Kreatywne dokumenty aplikacyjne

Dokumenty aplikacyjne można napisać inaczej. Choć budzą kontrowersje, coraz częściej w ręce rekruterów dostają się dalece odbiegające od standardów listy motywacyjne i CV. Trudno określić co jest inspiracją twórców kreatywnych dokumentów aplikacyjnych, jednak ich motywacja jest jak najbardziej jasna – zszokować, zaciekawić, zaintrygować i – finalnie – otrzymać propozycję pracy. 

DLA KOGO?

Co ciekawe, niestandardowe dokumenty aplikacyjne przestały być domeną przedstawicieli zawodów, którzy z założenia mają być innowacyjni i pomysłowi. Coraz częściej na tą nietuzinkową formę prezentowania swojego życiorysu zawodowego decydują się osoby, od  których absolutnie nie wymaga się bycia pomysłowym ponad normę. Mowa tu o wszelkich zawodach typowo konwencjonalnych czy metodycznych, opartych na zasadach, normach i procedurach – w takim wypadku, przykładowo, kreatywna księgowa bardziej szokuje, aniżeli budzi podziw. O wywieraniu wrażenia profesjonalistki można by było dyskutować.

CV JAKO WIZYTÓWKA

Jeżeli kandydat chce popisać się designerskim CV, powinien zastanowić się jaki wizerunek siebie chce nim zbudować. CV jest poniekąd naszą wizytówką . Dokumenty aplikacyjne, które są eleganckie i przejrzyste, bądź bajecznie kolorowe i nieco chaotyczne, dają pracodawcy konkretną informację o naszej osobie. Łatwo popełnić grzech zaniedbania, bądź przesady – literówki, niepełne informacje, bądź wprost przeciwnie –nadmiar danych może skierować nasze CV wprost do kosza.
Chcąc sprawiać wrażenie profesjonalisty i idealnego pracownika w swojej branży, musimy dokładnie przeanalizować czego się od nas wymaga. Kreatywności, pomysłowości, nieszablonowych rozwiązań? A może dokładności, precyzji, trzymania się norm i standardów? Kreatywne dokumenty aplikacyjne, tak jak i te tradycyjne, dopasowujemy do wymogów aktualnego stanowiska – o tej zasadzie trzeba pamiętać.

KrEaTyWnIe, CZYLI JAK?

Zasadą w tworzeniu kreatywnych dokumentów aplikacyjnych jest wykraczanie poza standardy. Nie można być typowym, nie można być jednym z wielu. Decydując się na taką formę dokumentów aplikacyjnych (nie zapominajmy o liście motywacyjnym, który również jest wdzięcznym tworzywem do wszelkich przekształceń), musimy wykreować coś, co zapadnie w pamięć rekrutera. Pamiętajmy, że przez ręce (i monitory) osób zajmujących się rekrutacją, przewijają się setki dokumentów aplikacyjnych, w tym i tych niecodziennych. Jak zaskoczyć kogoś, kto widział wiele?

Oto kilka zaczerpniętych z życia przykładów dokumentów aplikacyjnych, które zapadają w pamięć:

- CV jako wielka laurka (format zgiętego brystolu)
- CV jako fototapeta (jeszcze większy format)
- CV jako etykieta butelki z napojem (w trakcie opróżniania butelki, na odwrocie etykiety ukazują się kolejne wersy CV)
- CV jako puzzle (gratuluję wiary w cierpliwość rekrutera)
- CV jako ulotka
- CV jako karton wypełniony atrybutami symbolizującymi różne aktywności, którymi kandydat dotąd się zajmował
- CV w formie klocków
- Video CV (które staje się coraz bardziej popularne)

PRZYKŁADY KREATYWNYCH CV W SIECI:


i szczególnie polecam:
http://haganblount.com/

KREATYWNY LIST MOTYWACYJNY:
...czyli coś, co rozbawiło mnie do łez. Zagadką pozostaje oferta pracy, na którą aplikował twórca niniejszego CV.

Pokonywanie własnych granic

Nagranie pochodzi ze spotkania klubu Toastmasters International w Poznaniu.

Przemówienie, które miałam przyjemność wygłaszać, dotyczy sposobów przełamywania lęków, ograniczeń oraz  pokonywania własnych granic.

http://www.youtube.com/watch?v=zh0yjcNYa1I