środa, 22 sierpnia 2012

W CV czas płynie inaczej

Osoby, które mają już pewne doświadczenie w rekrutacji wyrabiają w sobie osobliwy nawyk - otóż czytają Curriculum Vitae... od końca. To nie pomyłka, czyta się je od końca, a powód jest prosty - zwykło się w ramach CV zapisywać doświadczenie na zasadzie odwróconej chronologii. W celu prześledzenia przebiegu kariery zawodowej kandydata, osoba rekrutująca zaczyna śledzić jego życiorys od końca. 

Częstym błędem kandydatów aplikujących na stanowiska różnych szczebli organizacyjnych jest zapisywanie swojego doświadczenia w nieprzejrzysty sposób. Skupmy się dzisiaj wyłącznie na błędach związanych z zapisem czasu.

NIE-ODWRÓCONA CHRONOLOGIA

Dokumenty aplikacyjne sporządza się na podstawie ogólnie przyjętego schematu, który obejmuje m.in. zawieranie takich informacji jak posiadane wykształcenie, doświadczenie, zainteresowania, podstawowe dane osobowe itp. Utarło się również, że kolejne pozycje w częściach CV poświęconych wykształceniu i doświadczeniu zapisuje się w oparciu o zasadę odwróconej chronologii. Oznacza to, że data i opis ostatniego miejsca pracy znajduje się najwyżej w części opisującej doświadczenie zawodowe. Najniżej zaś, znajduje się nasze pierwsze doświadczenie czy też szkoła, o której pragniemy wspomnieć.

RAMY CZASOWE

Właściwie zapisane ramy czasowe określające odbyty czas pracy w danej instytucji, pozwalają na zweryfikowanie, czy kandydat spełnia kryteria postawione przez pracodawcę (przy czym nie zawsze wymogi te znajdują się w ofercie pracy, na którą aplikujemy!). Nieczytelny, nieprzejrzysty zapis rodzi niepotrzebny zamęt, dociekania - z pewnością nie służy on kamuflażowi niedostatecznego doświadczenia.
Optymalną formą zapisu ram czasowych jest podanie miesiąca i roku rozpoczęcia i zakończenia pracy. Zapis może wyglądać następująco:

09.2010 - 10.2012                Firma ABC 
                                             Stanowisko: Rzeczoznawca

Taki zapis pozwala dość precyzyjnie określić przedział czasowy, w których kandydat pracował na danym stanowisku. Niekorzystny byłby zapis, gdy podawalibyśmy wyłącznie lata pracy. Taka forma określania ram czasowych jest zbyt ogólna, każe osobie rekrutacyjnej dociekać ile wynosił rzeczywisty czas pracy kandydata. Zaokrąglenie doświadczenia do miesięcy jest wystarczającym uogólnieniem czasu zatrudnienia i z powodzeniem może zastąpić rozległy zapis z użyciem dni, miesięcy i lat.

Zapis z wyłącznym użyciem lat dopuszczalny jest z kolei podczas przedstawienia informacji o zdobytym wykształceniu. Wystarczającą jest forma:

2007 - 2010 Uniwersytet im. Adama Mickiewicza w Poznaniu
                    Wydział Studiów Edukacyjnych
                    Pedagogika, spec. edukacja dorosłych i gerontologia
                   
 CZEGO NIE ROBIĆ?

CV ma jasno komunikować co, kiedy i gdzie kandydat robił - warto więc zadbać o to, by osoba rekrutująca nie miała cienia wątpliwości. Przeanalizujmy skutki niejasnego zapisu:

 Doświadczenie:
* 2009       ABC Company
                  Stanowisko: Sekretarka
* 2010       DEF Solution
                  Stanowisko: Asystentka prezesa
* 2012       GHI Partners
                  Stanowisko: Asystentka zarządu

Z powyższego zapisu nie wynika:
-  czy pomiędzy poszczególnymi okresami zatrudnienia były jakieś przerwy
- czy przejścia pomiędzy kolejnymi miejscami pracy były płynne (to też ma znaczenie)
- ile dokładnie trwały okresy zatrudnienia (czy miesiąc w 2009 roku, czy dwa lata w 2010 roku itd.)




wtorek, 21 sierpnia 2012

Rozmowa o pieniądzach

Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach... pod warunkiem, że nie szukają pracy.

Zazwyczaj pytanie o zarobki pada na końcu wywiadu telefonicznego lub "właściwej" rozmowy rekrutacyjnej. Pytanie jeszcze podczas wstępnego wywiadu telefonicznego pozwala na szybkie zweryfikowanie, czy jest sens spotykać się z kandydatem, tj. czy pracodawca jest w stanie zaspokoić oczekiwania finansowe osoby ubiegającej się o zatrudnienie. W przypadku, gdy podczas rozmowy telefonicznej kwestia zarobków nie zostanie poruszona, z pewnością pojawi się ona w kolejnym etapie rekrutacji, jakim będzie spotkanie rekrutacyjne.

Oczywistym jest, że na każdą rozmowę w sprawie pracy należy się solidnie przygotować. Niestety, wielu kandydatów nie przygotowuje się jednak na ostatnie, często najbardziej kontrowersyjne pytanie o oczekiwania finansowe. Skutkiem braku przemyślenia tej kwestii jest zaniżenie, bądź zawyżenie deklarowanych oczekiwań.

JAK SIĘ PRZYGOTOWAĆ DO ROZMOWY O ZAROBKACH?

1) ŻYĆ NA POZIOMIE
Wynagrodzenie spełnia kilka funkcji, jedną z nich jest zabezpieczenie pracownika i umożliwienie mu godnego życia na określonym poziomie. Przed rozmową rekrutacyjną warto określić ,,widełki", które pozwolą na życie na umiarkowanym, satysfakcjonującym poziomie (bez wegetacji, ale i bez przepychu).

2) ILE JESTEM WART
Błędem, powszechnym zwłaszcza pośród absolwentów i pracowników młodych stażem, jest znaczne zawyżanie swoich oczekiwań w stosunku do posiadanej wiedzy i doświadczenia. Do dziś pamiętam studenta jednej z uczelni technicznych, który nie posiadając jeszcze tytułu inżyniera, bez mrugnięcia okiem zażądał wynagrodzenia w kwocie czterech tysięcy złotych netto za pracę w wymiarze 3/4 etatu. Nadmienię, że pracownik ten nie posiadał doświadczenia ani w branży, ani na stanowisku, na które aplikował.

Pracodawca, zatrudniając pracownika - niejako - płaci za wykonywanie konkretnych usług przewidzianych w zakresie obowiązków przewidzianych dla danego stanowiska. Im lepszy, bardziej doświadczony, biegły i efektywny usługodawca (pracownik), tym większą otrzyma pensję. Wynagrodzenie jest więc uzależnione od hipotetycznych, przyszłych ,,zasług" kandydata.  Wyceniając swoją pracę, warto więc zastanowić się nad tym jak biegłym i doświadczonym będę pracownikiem oraz jakimi dodatkowymi, niestandardowymi, ale przydatnymi umiejętnościami dysponuję.

3) RAPORTY PŁACOWE
Wpisując w internetową wyszukiwarkę nazwę interesującego nas stanowiska oraz słowa ,,raport płacowy", w wynikach wyszukiwania otrzymamy linki do analiz wykonanych przez różne grupy doradcze. W raportach odnajdziemy średnie wynagrodzenia właściwe dla danego stanowiska, z uwzględnieniem różnych zmiennych, takich jak: wielkość przedsiębiorstwa, położenie, procent kapitału zagranicznego itp. W sieci można odnaleźć kilka raportów, które są dostępne bezpłatnie, bądź też wymagają opłacenia dostępu.

Niewątpliwą zaletą raportów płacowych jest to, że powstają one w oparciu o dość dużą grupę badawczą, czyli ilość przebadanych pod kątem danego stanowiska przedsiębiorstw. Należy jednak wziąć pod uwagę fakt, że w owej grupie badawczej może istnieć nadreprezentacja - przykładowo - dużych przedsiębiorstw ulokowanych w większych ośrodkach miejskich, które będą zawyżać średnią wynagrodzeń. 

4) FORA INTERNETOWE
Fora internetowe są kolejnym źródłem informacji o wynagrodzeniach, jednak również do nich należy odnosić się z pewnym dystansem. Fora internetowe sprzyjają anonimowości i formułowaniu subiektywnych wypowiedzi. Często osoby uważające się za pokrzywdzone, zabierają najwięcej głosu podczas internetowych dyskusji, dlatego też należy z rezerwą traktować różne skrajne wypowiedzi.

5) KONIEC JĘZYKA ZA PRZEWODNIKA
Informacji o wynagrodzeniach warto również zasięgnąć pośród osób z bliższego i dalszego otoczenia, zwłaszcza, gdy posiadamy znajomych w branży, która nas interesuje. Pytając o płace i porównując informacje, warto brać pod uwagę kilka zmiennych rzutujących na wielkość wynagrodzeń, a są nimi m.in. wielkość firmy, stosunek rodzimego i zagranicznego kapitału, branża, oferowane świadczenia pozapłacowe.


BEZPIECZNE WIDEŁKI

Gdy już przyjdzie nam stanąć twarzą w twarz z osobą rekrutującą i padnie sakramentalne pytanie o oczekiwania finansowe, warto zrezygnować z podanie jednej, ściśle określonej kwoty na rzecz elastycznych widełek. Unikniemy wówczas wyrzutów sumienia pojawiających się po rozmowie, wynikających z przypuszczeń, że podaliśmy zbyt dużą lub zbyt małą kwotę. Nie zapominajmy jednak dodać, że podana przez nas propozycja jest kwotą netto lub brutto. Tak dla pewności.

poniedziałek, 20 sierpnia 2012

Jaki tytuł e-maila w sprawie pracy?

Kandydaci wysyłając swoje aplikacje drogą elektroniczną z pewnością choć raz zadali sobie pytanie: co właściwie mam wpisać w tytule e-maila?

Z NUMEREM REFERENCYJNYM...

Sprawię ułatwiają oferty pracy opatrzone numerem referencyjnym. Numer referencyjny nadawany jest ogłoszeniom w celu łatwiejszej identyfikacji i selekcji napływających aplikacji. Nadawanie takiego oznaczenia jest szczególnie przydatne, gdy jedna firma prowadzi kilka procesów rekrutacyjnych w tym samym czasie. Odmienne numery referencyjne pozwalają więc na szybkie przyporządkowanie różnych dokumentów aplikacyjnych do konkretnych procesów rekrutacyjnych.

Znaczenie liter i liczb zawartych w numerze referencyjnym może być różne, jednak częstą prawidłowością jest oznaczenie dwoma cyframi miesiąca, w jakim ogłoszenie się ukazało, bądź też w jakim miesiącu ono obowiązuje. Dla przykładu, w numerze referencyjnym DGR/09/PO, ,,09" oznacza wrzesień. Takie oznaczenie jest często, choć nie zawsze, stosowane podczas prowadzenia procesów rekrutacyjnych.

LUB BEZ NUMERU...

W przypadku, gdy oferta pracy, na którą pragniemy odpowiedzieć nie jest opatrzona żadnym numerem referencyjnym, pozostaje nam ponowne dokładne wczytanie się w treść ogłoszenia. Niektórzy pracodawcy zamieszczają informację o sposobie sformułowania tytułu maila, prosząc - przykładowo - o wpisanie nazwy stanowiska i miasta, w którym chciałoby się podjąć pracę. Jeżeli twórca ogłoszenia nie pozostawił nam wskazówki odnośnie tytułu e-maila, warto zadbać, by nasze dokumenty aplikacyjne nie przepadły pośród dziesiątków innych wiadomości. Ważne jest, by temat maila już na pierwszy rzut oka jasno komunikował, o jakie stanowisko chcemy się ubiegać. Możemy sformułować temat wiadomości rozpoczynając go słowami: ,,Aplikacja na stanowisko..." lub - po prostu - wpisując samą nazwę stanowiska.

WARTO PAMIĘTAĆ

Firma, do której aplikujesz, może obecnie prowadzić wiele procesów rekrutacyjnych. Dla osoby rekrutującej wiąże się to z otrzymywaniem od kilku do kilkudziesięciu e-maili w sprawie pracy dziennie. Właśnie dlatego tak ważne jest jasne sformułowanie tematu Twojej wiadomości, bądź też podanie w nim numeru referencyjnego. Nie pozwól, by Twoje dokumenty aplikacyjne przepadły!