niedziela, 26 maja 2013

Własna działalność gospodarcza w CV

Jednym z najczęstszych grzechów popełnianych przez kandydatów, jest grzech niedomówienia. Możemy być najwybitniejszymi specjalistami, lecz cóż z tego, jeśli nie dajemy rekruterowi szansy, by się o tym dowiedział w trakcie czytania naszych dokumentów aplikacyjnych.

Przyjmuje się, że trakcie opisywania doświadczenia zawodowego w CV, uwzględnia się okres zatrudnienia (najlepiej z dokładnością co do miesiąca), nazwę firmy i obejmowanego stanowiska, a także wynikające z niego główne obowiązki. Taki zapis może mieć taką formę:

10.2011 - 12.2012   Miejsce pracy:             XYZ Company S.A.
                             Stanowisko:                Trener wewnętrzny
                             Zakres obowiązków:
                                                              - diagnozowanie potrzeb szkoleniowych
                                                              - redagowanie scenariuszy szkoleń
                                                              - tworzenie materiałów szkoleniowych
                                                              - ewaluacja szkoleń


Wielu kandydatów, którzy mięli okazję prowadzić własną działalność gospodarczą również stosuje taki sposób zapisu doświadczenia, jednak... odstępują od niego, pisząc właśnie o okresie samozatrudnienia. W CV pojawia się wówczas ubogi zapis podobny do niniejszego:

12.2000 - 03.2010   Własna działalność gospodarcza

I to wszystko. Rekruter nie wie co było przedmiotem tejże działalności, co należało do obowiązków kandydata czy też nie ma pojęcia o tak podstawowej kwestii, jak w jakiej branży funkcjonowała osoba ubiegająca się o pracę.

Pisząc o własnej działalności gospodarczej, należy więc opisywać ją tak, jak doświadczenia nabyte w innych firmach, uwzględniając zakres obowiązków i uwypuklając te zadania, które są spójne z wymogami stanowiska, o które się ubiegamy.


sobota, 11 maja 2013

Praca na czarno w CV



Praca ,,na czarno”, czyli bez umowy – wpisywać do CV czy pomijać ten fakt? Jak fakt pracy na czarno jest postrzegany przez pracodawców? 


WSPOMINAĆ CZY NIE WSPOMINAĆ?

Błędem wielu kandydatów jest nie zamieszczanie w swoim CV okresów, gdy byli oni zatrudniani ,,na czarno”. Dlaczego jest to błąd? Fakt pracy bez umowy o pracę nie przekreśla doświadczenia, które kandydat w tym czasie nabył. W dokumentach aplikacyjnych warto więc wykazać każdy okres, który wiąże się z wykonywaniem przez nas danej pracy, np. pracownika budowy. Wielu kandydatów, wpisując w swoje CV nazwę pracodawcy, u którego pracował bez umowy, często dopisuje w nawiasie ,,praca na czarno” – jest to zupełnie niepotrzebny zabieg. O fakcie pracy bez umowy wystarczy wspomnieć na rozmowie rekrutacyjnej, nie ma obowiązku pisania tej informacji w CV.
W praktyce ,,zatrudnienie” bez zawarcia stosunku pracy ma przełożenie wyłącznie na wymiar urlopu, już po zatrudnieniu u nowego pracodawcy. Praca bez umowy o pracę nie jest wliczana do stażu pracy, wobec czego nie wpływa na zwiększenie wymiaru przysługującego urlopu.

DOZA NIEUFNOŚCI

Nieudokumentowany okres zatrudnienia wynikający z pracy ,,na czarno” wzbudza jednak pewną dozę nieufności rekrutera, ponieważ kandydat nie może przedstawić niezbitych dowodów na to, że rzeczywiście pracował w danym miejscu i wykonywał prace, które deklaruje w swoim CV. Sposobem na zweryfikowanie, czy rzeczywiście kandydat mówi prawdę, jest próba zdobycia referencji od pracodawcy zatrudniającego bez umowy, bądź też skrupulatny i szczegółowy wywiad podczas rozmowy rekrutacyjnej.

niedziela, 5 maja 2013

Podstawa to dobra organizacja!

Poszukiwanie pracy można porównać do podróży. Jeśli chcesz osiągnąć upragniony cel, musisz przed rozpoczęciem wyprawy solidnie się przygotować. Dobra organizacja procesu, jakim jest  poszukiwanie pracy, pozwoli na lepszą kontrolę i bardziej rzetelną ocenę podejmowanych działań, a także pomoże uniknąć kłopotliwych sytuacji podczas obierania telefonu od potencjalnego pracodawcy słowami: ,,,eee... właściwie z jakiej firmy pan dzwoni? Wysłałem tyle CV, że już nie pamiętam na jakie stanowiska..." (proszę uwierzyć, że takie szczere wyzwanie nie wywiera zbyt dobrego pierwszego wrażenia).

 

PROWADŹ ZESTAWIENIE

Nie ważne na ile ofert pracy aplikujesz - zawsze na początku poszukiwania pracy zakładaj plik (dobrze sprawdza się w tym przypadku arkusz kalkulacyjny), w którym będziesz prowadzić zestawienie firm i stanowisk, do których aplikowałeś. 

Zestawienie może przybrać formę tabeli, która może zawierać następujące pozycje:
- data wysłania aplikacji (CV i listu motywacyjnego)
- nazwa firmy
- nazwa stanowiska
- link do oferty pracy

Tak zebrane informacje pomogą nam w kontrolowaniu całego procesu szukania pracy. Warto mieć wydrukowaną tabelę z notatkami zawsze przy sobie (np. w podręcznym kalendarzu), by w sytuacji, gdy dzwoni do nas rekruter, szybko móc przypomnieć sobie o jaką firmę i stanowisko, o które się ubiegaliśmy. Jeśli odpowiadamy na niewiele ofert pracy, można ich treści wydrukować i również nosić przy sobie wraz ze wspomnianym już zestawieniem.

ZAŁÓŻ OSOBNY FOLDER

Częstym błędem kandydatów jest wysyłanie listów motywacyjnych dedykowanych innej firmie, aniżeli do tej, do której się aplikuje. Z pewnością nie robi to dobrego wrażenia - można taką gafę zinterpretować, jakoby kandydat nie poświęcał zbyt wielkiej uwagi firmie, do której właśnie wysłał dokumenty aplikacyjne. W celu uniknięcia pomyłek, warto założyć w komputerze osobny folder, np. o nazwie ,,Praca". Z kolei w tym folderze można utworzyć dodatkowe foldery o nazwach odpowiadających nazwom firm, do których aplikujemy. W każdym z tych folderów zapisujmy CV i listy motywacyjne, które chcemy wysłać lub już wysłaliśmy do danej firmy. Warto w tym miejscu przypomnieć, że najlepiej jest zapisywać pliki nazywając je własnym imieniem i nazwiskiem (ułatwia to pracę rekruterowi), np. ,,CV Jan Kowalski".

W folderach noszących nazwy firm warto również zapisać treść ofert pracy, na które aplikowaliśmy - w portalach pracy są one publikowane przez określony czas, a więc może się zdarzyć, że link do ogłoszenia, który zawarliśmy w naszym - wcześniej wspomnianym - zestawieniu, będzie już nieaktywny.

Dlaczego tak ważne jest, by przechowywać treść oferty pracy, na którą aplikowaliśmy? Ponieważ jest to najlepsza ,,ściąga" przed rozmową kwalifikacyjną - w treści ogłoszenia znajdują się informacje na temat najistotniejszych kwestii, o które osoba prowadząca rekrutację, może zapytać podczas rozmowy kwalifikacyjnej.

ZORGANIZOWANY CZYLI DOBRZE PRZYGOTOWANY

Dobra organizacja procesu poszukiwania pracy przekłada się na powodzenie naszej kandydatury na każdym etapie rekrutacji. Podczas rozmowy telefonicznej z rekruterem natychmiast jesteśmy w stanie przypomnieć sobie o jakie stanowisko chodzi. Przed samą rozmową kwalifikacyjną możemy dobrze się przygotować poprzez dogłębną analizę i refleksję nad ofertą pracy, na którą aplikowaliśmy. Czytając ze zrozumieniem treść ogłoszenia możemy przewidzieć, jakie zagadnienia pojawią się w trakcie rozmowy rekrutacyjnej. Dobrze przygotowany kandydat, rzadko bywa zaskakiwany, a więc - z reguły - wypada dobrze w trakcie spotkania z rekruterem. Grunt więc, to dobra organizacja.