Żyjemy w czasach, gdy umiejętność
posługiwania się biegle jednym językiem staje się niewystarczające. Znajomość
co najmniej jednego języka w stopniu komunikatywnym staje się standardem.
Jeżeli w ofertach pracy wymaga się od kandydatów znajomości języka obcego, to
jak w takim razie możliwie precyzyjnie to opisać w swoim CV?
OBIEKTYWNE KRYTERIA
Prawdopodobnie najczęściej w
dokumentach aplikacyjnych poziom znajomości języka obcego określa się słowami:
komunikatywny, średnio zaawansowany czy też zaawansowany. Warto jednak zwrócić
uwagę na to jak bardzo te terminy są subiektywne i mało precyzyjne. Komunikatywny,
czyli jaki? Pozwalający na komunikację? Jeśli tak, to w jakim zakresie, jakich sytuacjach
czy jak swobodnie i płynnie? Czym się różni stopień średnio zaawansowany od
zaawansowanego? W celu uniknięcia niejasnych i enigmatycznych sformułowań,
warto odwołać się do ogólnie przyjętych skali znajomości języka obcego, bądź
też legitymować się posiadaniem certyfikatów językowych.
ŚWIADCTWA I CERTYFIKATY
Warto szukać możliwości
potwierdzenia swojej wiedzy i umiejętności poprzez zdobywanie certyfikatów.
Coraz częściej wyższe uczelnie wychodząc naprzeciw obecnym wymogom rynku pracy,
kończą cykl kształcenia języka obcego właśnie egzaminami certyfikującymi.
Zabieg ten jest już standardem pośród niepublicznych ośrodków kształcenia,
które zajmują się stricte nauczaniem języków obcych.
Powszechnie znane certyfikaty
językowe dotyczące znajomości języka angielskiego to np. First Certificate in
English (w skrócie FCE), Certificate in Advanced English (CAE) czy też bardziej
zaawansowany Certificate of Proficiency in English (SPE). Wśród osób
władających językiem niemieckim, popularnymi są certyfikaty Goethe Institut
(uznawane na arenie międzynarodowej).
Jeżeli posiadamy certyfikat językowy
(również inny niż powyższe), warto wspomnieć o tym w swoim CV – to uwiarygadnia
naszą znajomość języka oraz pozwala ocenić nasze kompetencje językowe wobec
obiektywnych kryteriów.
GDY CERTYFIKATU BRAK…
Kursy językowe przygotowujące do
egzaminów certyfikujących są jednak dość kosztowne i nie każdy może sobie
pozwolić na taki wydatek. Dlatego też, w przypadku braku formalnego
potwierdzenia kompetencji językowych, warto posłużyć się popularną skalą
pozwalająca na określenie tzw. Poziomu biegłości językowej. Jest to
sześciostopniowa skala zdefiniowana przez Radę Europy, która w przystępny
sposób opisuje stopień umiejętności posługiwania się językiem obcym w zakresie
mówienia, słuchania, czytania i pisania.
Skala wraz ze szczegółowym opisem
dostępna jest w formie PDF pod poniższym
linkiem:
Najlepsze są sytuacje, kiedy kandydat wpisuje w CV "bardzo dobra znajomość języka angielskiego" i jest ogromnie zaskoczony, kiedy pracodawca chce to zweryfikować i część rozmowy poprowadzić właśnie w tym języku.
OdpowiedzUsuńCo racja to racja, nie wiadomo też czy taki pracownik lepiej radzi sobie z mówieniem czy czytaniem i pisaniem. Takie niedoprecyzowane informacje mogą łatwo sprawić, że takie CV zostanie po prostu pominięte, nawet jeśli pracownik okazał się naprawdę wartościowy dla firmy.
OdpowiedzUsuńDla kandydatów najlepszym wyjściem jest w porę przyznanie się do nieznajomości języka, aniżeli doprowadzenie do dość niezręcznej sytuacji na rozmowie rekrutacyjnej. Już niejednokrotnie - niestety - spotkałam się z sytuacją, gdy pytałam kandydatów o znajomość danego języka i słyszałam obiecujące "no jakoś się w tym języku dogadam". W trakcie rozmowy rekrutacyjnej okazywało się jednak, że kandydat woli nie przechodzić na język obcy, bądź też zaczyna nieudolnie dukać.
OdpowiedzUsuńCertificate of Proficiency in English to inaczej SPE? A nie jest to przypadkiem CPE?
OdpowiedzUsuńi co w tym nadzwyczajnego że zatajają, nad czym tu się rozwodzić. Na każdym blogu te same teksty mielone tysiąc razy. Może coś bardziej oryginalnego ?
OdpowiedzUsuńZnajomość języków obcych to jest podstawa. I nie ma znaczenia w jakiej branży chcesz pracować tak naprawdę, wszędzie traktowane jest to jako atut. A jak interesuje Cię praca za granicą to już bez języka ani rusz. To nie musi być wcale poziom bardzo zaawansowany, taka znajomość by się zwyczajnie dogadać często jest już wystarczająca.
OdpowiedzUsuńświetny blog, ciekawe wpisy
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńWITAJ, Czy wiesz, że istnieje sposób, dzięki któremu możesz dziś zarobić pieniądze bez stresu kontaktu (THOMAS FREDDIE) za pustą [KARTĘ ATM] i znaleźć się wśród szczęśliwców, którzy korzystają z tych kart. Ta ZAPROGRAMOWANA pusta karta bankomatowa umożliwia włamanie się do dowolnego bankomatu w dowolnym miejscu na świecie. Dostałem swoją kartę główną od dobrego hakera w Internecie, dzięki tej karcie bankomatowej mogę codziennie zbierać 50 000,00 dolarów za pośrednictwem kontaktów: thomasunlimitedhackers@gmail.com
OdpowiedzUsuńByłem bardzo biedny, ale ta karta uczyniła mnie bogatym i szczęśliwym. Jeśli chcesz skorzystać z okazji, aby stać się bogatym i założyć swój biznes, złóż wniosek o tę kartę Master. Bardzo się z tego cieszę, ponieważ dostałem swoją w zeszłym tygodniu i mam wykorzystał ją, aby zdobyć 277 000,00 dolarów od THOMAS FREDDIE UNLIMITED Hackers rozdaje tę kartę, aby pomóc biednym i potrzebującym, a także OFERUJE RÓWNIEŻ POMOC FINANSOWĄ. zdobądź swój od THOMAS FREDDIE UNLIMITED HACKERS już dziś. Prosimy o kontakt poprzez e-mail thomasunlimitedhackers@gmail.com